Po przyjeździe na stadion klubu RTS Widzew Łódź S.A. zostały nam przekazane bilety dla członków SKN ZS 1906 przez jednego pracownika klubu RTS Widzew Łódź S.A. bilety imienne ,które upoważniały na wejście bramą nr 7 gdzie jest sektor przystosowany dla osób niepełnosprawnych ( przyjaznych).
Po podejściu całej grupy osób niepełnosprawnych i po rozmowie z panią ochrony odesłano nas na bramę nr 8 gdzie było zapewnienie ,że wejdziemy bramą nr 8 tam gdzie wchodzili ultrasi Zaglebia Sosnowiec.
Po podejściu całej grupy SKN ZS 1906 pod tą bramę nr 8 jeden z panów ochrony odesłał nas z powrotem pod bramę nr 7.
Między czasie nastąpiła rozmowa telefoniczna pomiędzy dowódcą policji ,a pracownikiem klubu RTS u, który zapewnił nas ,że wejdziemy bramą nr 7.
Po podejściu pod bramę nr 7 pani z ochrony skontaktowała ponownie z kimś z ochrony Widzewa i odesłano nas po raz kolejny pod bramę nr 8 po uprzednim zapewnieniu, że tamtędy wejdziemy na obiekt sportowy.
Ponownie po podejściu pod bramę nr 8 i po prośbie Prezesa SKN ZS 1906 Grzegorz Żmuda chciał porozmawiać z szefem ochrony lecz jeden z pracowników ochrony odmówił rozmowy z szefem ochrony po tym zdarzniu odesłano z kwitkiem pod bramę nr 7.
Między czasie pojawił się Prezes stowarzyszenia Widzewa Łódź z opiekunką , który zaczął interweniować bezpośrednio z wice presesem klubu RTS Widzew Łódź, który też zapewnił preseza SKN Widzewa Łódź, że będą drugowane dodatkowe bilety w celu wejścia na obiekt grupy osób niepełnosprawnych z sosnowca .
Po tym zdarzniu policja nakazała nam opuścić obiekt Rtsu i udać się w drogę powrotną do sosnowca.
Prezes SKN Widzewa Łódź powiedział nam, że jest mu bardzo smutno i przykro z związku zaistniałą sytuacją, która miała miejsce na obiekcie RTS Widzewa Łódź S.A.
Zarzad SKN ZS 1906 będzie się starał o zwrot kosztów przejazdu w obie strony, a beneficjentem tego pozwu bedzie klub RTS Widzew Łódź S.A.
Jestem opiekunem w SKN ZS i niestety było mi dane być świadkiem tych niechlubnych wydarzeń. Nie napiszę tu nic nowego, ale pozwólcie że opiszę te wydarzenia jeszcze raz własnymi słowami: Po dotarciu pod stadion Widzewa z niewielkim, ok. 10-minutowym opóźnieniem, zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, zostajemy skierowani pod bramę nr 7, którą mieliśmy wejść na stadion. Po dotarciu pod bramę okazuje się, że ochrona ma nowe wytyczne, zgodnie z którymi mamy wejść na, stadion brama nr 8 z pozostałymi kibicami Zagłębia (powodem takiej decyzji jest brak osób na, wózku w naszej ekipie) po dotarciu pod bramę nr 8 okazuje się, że na wejście przez nią na stadion czeka jeszcze bardzo duża grupa kibiców Zagłębia. (kibice są wpuszczani bardzo wolno i poddawani rygorystycznej kontroli) po rozmowie z ochroną zostajemy ponownie skierowani pod bramę nr 7, a z bramy nr 7 ponownie pod bramę nr 8 z obietnicą, że, mamy pierwszeństwo wejścia i ochrona na bramie jest o tym powiadomiona. Niestety ochrona na bramie nr 8 pozostaje głucha na nasze prośby i krzyki, że, jesteśmy osobami niepełnosprawnymi z skn. Po chwili kibice zaczęli napierać na bramę i w obawie o nasze bezpieczeństwo wycofujemy się w bezpieczne miejsce. Po interwencji i ingerencji prezesa skn Widzewa próbujemy jeszcze raz wejść brama nr 7, ale niestety ponownie spotykamy się z niczym nieuzasadniona odmowa. następnie policja kazała nam i innym grupom kibicowskim Zagłębia udać się do autokarów i wracać z powrotem do domów.